Niestety to nie rozdział. Prędko go nie będzie, ze względów technicznych. Tak właśnie, rozwaliłam matrycę w laptopie, długopisem na dodatek. Osoby które mnie dobrze znają, wiedza, że często mam ''małe" problemy z elektroniką. ;-; Naprawa urządzenia potrwa dość długo, bo muszę jeszcze za połowę płacić, a z moją rozrzutnością będzie trudno nazbierać odpowiednią sumę. Co prawda jest jeszcze komputer, lecz nie wiem czy uda mi się z niego korzystać. Jeśli jednak będzie taka możliwość, spróbuję coś dodać. Mam nadzieję, że nie jesteście na mnie źli czy coś w tym stylu. Po prostu wypadki chodzą po ludziach i ich laptopach. ;-;
Trzymajcie się.
Pozdrawiam, Viki :*
Szkoda ;(
OdpowiedzUsuńAle to wszystko to wina długopisa jest! W końcu mógł się nie rzucać na matrycę @.@
No trudno, jakoś wytrzymam...
Weeeny <3
Maddly ;*